Fotorelacje \ 12.05.2018 - Rajd 40-latka
Ostatni weekend spędziliśmy jak zwykle dla nas, czyli na kolejnej imprezie związanej z pojazdami zabytkowymi. Tym razem wzięliśmy udział w Rajdzie 40-latka organizowanym przez Automobilklub Morski.
Wokół rajdu pojawiła się ożywiona dyskusja na temat udziału w rajdach organizowanych przez sekcję pojazdów zabytkowych AKM pojazdów nowszych. Jak w każdej dyskusji każdy ma swoje racje. Z niektórymi nie sposób się nie zgodzić, jednak skoro posiadacze pełnoprawnych klasyków wolą raczej prowadzić dyskusję, aniżeli wziąć aktywny udział w imprezach, to zdecydowanie wolę widok tzw. plastików na rajdzie, niż brak tego rajdu z powodu słabej frekwencji.
Tak czy inaczej rajd się odbył i można go zaliczyć do udanych. Zwykle organizatorzy chętnie prowadzą nas drogami malowniczych Kaszub, które już jakby nie było są dość dobrze spenetrowane. Tym razem komandor rajdu, Paweł Ziemniewicz, postawił na podziwianie piękna Żuław. Rajd rozpoczął się w Pruszczu Gdańskim i prowadził wzdłuż biegu Wisły aż do Grudziądza. Przepiękna trasa, która o każdej porze roku potrafi zachwycić innymi barwami, prowadziła z reguły mało znanymi drogami, które kryją wiele ciekawych miejsc. Zapomniane i zarośnięte cmentarze sprzed wieków czy potężne śluzy kryły odpowiedzi na zagadki, a i pewnie niejedną niezwykłą historię regionu i ludzi.
Po drodze jak to na rajdzie były zdjęcia i zagadki. Co ciekawe niektóre miejsca z fotografii nasze małe obieżyświaty potrafiły rozpoznać już po pierwszym spojrzeniu, jeszcze zanim zdążyliśmy ruszyć w drogę.
Wśród pojazdów i wielki kamper spod znaku gwiazdy na masce i potężny pick up GMC, a obok polskie maluchy czy Fiat 1100R. Wielkość, wiek i wartość nie miały znaczenia, bo wspólnym mianownikiem była dobra zabawa i o to chodzi. Startowały auta małe i duże, zawodnicy młodsi i starsi. Wśród najmłodszych uczestników była też zaledwie roczna uczestniczka, która wraz z rodzicami znalazła się na podium w kategorii pojazdów współczesnych.
Wieczorna sobotnia integracja nad jeziorem Rudnickim w Grudziądzu stanowiła dopełnienie rajdu. Szybka próba sportowa w niedzielne przedpołudnie, a później rozdanie nagród na grudziądzkich błoniach zakończyło udany Rajd Czterdziestolatka.
Do domu wróciliśmy z nagrodą za II miejsce w kategorii zabytków po drodze zaliczając jeszcze VI Zlot Pojazdów Amerykańskich i Zabytkowych, o którym parę słów już wkrótce.