Fotorelacje \ 06.12.2014 - Parada zmotoryzowanych mikołajów
6 grudnia, kiedy już każdy sprawdził zawartość buta po nocnej wizycie świętego Mikołaja ruszyliśmy do Karsina, by spotkać jeszcze więcej odzianych na czerwono dobroczyńców. Kiedy już dotarliśmy na miejsce plac przed Domem Kultury w Karsinie bardzo szybko zapełnił się zmotoryzowanymi Mikołajami na zacnych, zabytkowych motocyklach i nie tylko. Mimo zachmurzonego nieba i „nijakiej” pogody, która wcale nie zachęcała do opuszczania domu, na miejscu trudno byłoby szukać pochmurnych min. II Karsiński Zlot Zmotoryzowanych Mikołajów zorganizowany przez pasjonatów zabytkowej motoryzacji z Karsina, przy współudziale władz samorządowych i lokalnego Domu Kultury zgromadził około setki pojazdów. Niezwykła kolorowa kawalkada niemalże w same południe ruszyła ulicami Karsina w uroczystej paradzie. Główną siłą imprezy były zabytkowe motocykle, ale nie można też pominąć samochodów i wesołego barakowozu, który ciągnięty był przez klasycznego już Ursusa. W akompaniamencie świątecznych melodii zmotoryzowani Mikołaje ruszyli zarażać świąteczną atmosferą całą okolicę. I trzeba przyznać, że robili to bardzo skutecznie.
Sam przejazd nie był jednak jedyną atrakcją imprezy. Dla licznie zgormadzonej publiczności przewidziano również niemało atrakcji. Szczególnie najmłodsi mogli poczuć się tego dnia wyjątkowo, bo przewidziano dla nich nie tylko rozgrzewające kakao serwowane z polowej kuchni, ale i podniebnego Mikołaja. Jako, że na ziemi roiło się od Mikołajów, zarówno dużych, jak i całkiem małych, ten z prezentami pojawił się na niebie. Z paralotni obdarowywał najmłodszych upominkami, tak więc nie będzie przesadą stwierdzenie, że prezenty spadały z nieba. Aby nikt nie czuł się pokrzywdzony dla każdego dziecka już na ziemi czekał słodki prezent. Zmarznięci mogli ogrzać się zupą lub przy pieczeniu kiełbasek nad ogniskiem. Radosna atmosfera zmotoryzowanego mikołajowego święta została uwieczniona na wspólnych zdjęciach moto-mikołajów.