Fotorelacje \ 11.11.2014 - Parada niepodległości Gdańsk

Tegoroczne Święto Niepodległości było okazją nie tylko do wyrażenia narodowej dumy z bycia obywatelem niepodległej Polski w trakcie licznych imprez tego dnia, ale i jedną z ostatnich okazji do oficjalnej prezentacji klasycznych pojazdów w uroczystej paradzie Niepodległości. W tym roku posiadacze zabytkowych pojazdów mieli do wyboru udział w Paradzie Niepodległości w Gdańsku oraz w paradzie z okazji 96. Urodzin Niepodległej w Gdyni.

Wobec powyższego w mglisty listopadowy poranek cała załoga zameldowała się w Mercedesie, by wziąć udział w gdańskich uroczystościach. Tym razem pojazdy zabytkowe wzięły udział w Samochodowej Paradzie na 11 Listopada, organizowanej przez Youngtimers Trójmiasto, w ramach Parady Niepodległości.

Już krótko po godzinie ósmej pierwsze klasyki zaczęły pojawiać się na miejscu zbiórki. Mimo, iż pogoda raczej zachęcała do wylegiwania się przed kominkiem, względnie telewizorem, posiadacze klasyków przybyli w swych pojazdach, specjalnie na tę okazję przybranych w patriotyczne barwy. Krótka zbiórka, ostatnie poprawki dekoracji i ruszyliśmy, by ustawić się w szyku parady. Maluchy, Mercedesy, Trabant, Audi, Peugeot, Zastava, Polonez, Renault – bez względu na kraj produkcji i liczbę kilometrów na liczniku auta ruszyły, by w biało-czerwonym tłumie zaprezentować się licznie zgromadzonym mieszkańcom Gdańska i okolic. Później dojechały jeszcze Volkswageny, w tym Westfalie, Carman Ghia, Wartburgi. Nie zabrakło również pięknego Cadillaca, który mimo jesiennej szarówki na niebie dzielnie paradował z otwartym dachem – zresztą nie tylko on. Dużym zainteresowaniem cieszył się też zabytkowy autobus marki Jelcz, czyli popularny ogórek.

W oczekiwaniu na sformowanie szyku parady publiczność miała możliwość przyjrzenia się okazom dawnej motoryzacji, a my podziwiać licznych uczestników uroczystości. Jak ulice Gdańska długie i szerokie tak wszędzie dominowały barwy narodowe w połączeniu ze strojami z różnych epok historycznych. Obok klasycznych samochodów pojawiły się również bardzo licznie przybyłe motocykle, zarówno współczesne, jak i zabytkowe. Do tego grupy rekonstrukcyjne, reprezentacja sekcji szybowcowej, szkoły, przedszkola, różnorakie organizacje.

Paradę otwierali zmotoryzowani – kilkadziesiąt motocykli i 50 zabytkowych samochodów na czele barwnego pochodu ulicami Gdańska budziło nieskrywany entuzjazm tysięcy przybyłych. Uroczysta defilada zakończyła się dla nas na Targu Węglowym, gdzie przez jakiś czas zarówno auta i motocykle mogli zobaczyć widzowie.

Parada dla wielu klasyków ostatecznie zakończyła sezon, a niektóre z nich może jeszcze przy okazji pięknych jesiennych dni może jeszcze opuszczą garaż. Była to świetna okazja, by niedzielne przedpołudnie spędzić w niecodzienny sposób i przejechać się klasykiem. Teraz czas na odpoczynek…