Fotorelacje \ 17.05.2015 - Noc Muzeów

Tegoroczna Noc Muzeów dla miłośników zabytkowej motoryzacji oferowała wiele możliwości. W wielu miastach organizatorzy zaprosili do wspólnej zabawy i prezentacji swoich zabytków właścicieli klasyków. My w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się zobaczyć, jak Noc Muzeów przebiega w Kartuzach, gdzie na zaproszenie Centrum Kultury udało się przeszło 20 zabytkowych pojazdów.

Część uczestników spotkała się kilka kilometrów przed miejscem docelowym, by wspólnie ruszyć na miejsce. Kiedy pojawił się pierwszy zabytek na stacji wzbudził lekkie zainteresowanie, przy następnym wzrosło, a z każdym kolejnym wjeżdżającym na stację pojazdem z datą produkcji sięgającą 20-30 lat wstecz zaskoczenie przypadkowych kierowców rosło.

W Kartuzach na parkingu przy Muzeum Kaszubskim liczba zaskoczonych osób już nie wzrosła, bo wszyscy wiedzieli, że tym razem poza poznawaniem dawnego życia na kaszubskiej wsi, będzie również okazja by przyjrzeć się z bliska również historii motoryzacji. Kiedy my mieliśmy okazję z bliska przyjrzeć się narzędziom pracy kaszubskiego kowala, cieśli czy rolnika, inni z bliska przyglądali się naszym samochodom, często jednocześnie wspominając: o takiego miałem…Podsumowując – mile spędzone kilka godzin, mimo zdecydowanie nie-majowej pogody. Dlatego kiedy już zmarzliśmy na tyle, by podjąć decyzję o powrocie do domu, trochę żal było porzucać miłe towarzystwo.

Ponieważ w Noc Muzeów wylądowaliśmy w domu o zdecydowanie przyzwoitej porze, a najmłodsi mieli w sobie jeszcze zastraszającą ilość energii to po szybkim przegrupowaniu i narzuceniu na siebie kolejnej warstwy bluz i swetrów ruszyliśmy z krótką wizytą do Sali BHP, gdzie Noc Muzeów uświetniało swoją obecnością Stowarzyszenie Rekonstrukcyjno-Historyczne SOJUSZ.

Tak jak można było się spodziewać również tutaj zebrała się liczna grupa widzów, ponieważ w żywych lekcjach historii „Sojusz” jest naprawdę mistrzem.  Poza ekspozycją zabytkowych pojazdów, które w minionych czasach znajdowały się w służbie milicji obywatelskiej, była okazja zobaczyć chociażby wózek akumulatorowy „Leszek”, który jak sięgam pamięcią, jeszcze całkiem niedawno można było zobaczyć chociażby na stacjach kolejowych.

Podsumowując Noc Muzeów 2015 mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że lekcja historii została odrobiona, szczególnie temat zabytkowej motoryzacji…