Wydarzenia \ 09.08.2021 - Lilpop, Rau i Loewenstein czyli Chevrolet z polskiej fabryki lub taksówka z Tucholi
Jeździmy na zloty, rajdy, spoty i wystawy. Do tego wycieczki i podróże, krótkie i długie, klasykami, motocyklami czy jakkolwiek inaczej. To taka nasza weekendowa codzienność, którą bardzo lubimy, i której co tu kryć gdy jest za długa przerwa, zaczyna nam brakować. Ale od czasu do czasu dzieje się coś czego codziennością ani w żadnej mierze pospolitością nazwać się nie da. To sytuacje takie jak ta, a mianowicie Chevrolet z polskiej fabryki Lilpop, Rau i Loewenstein i dzień kiedy znów ujrzał światło dzienne i miejmy nadzieję wkrótce wróci do życia.
Niezwykłość i unikalność pojazdu tkwi w tym, że jest jednym z zaledwie kilku egzemplarzy pojazdów, które jeszcze istnieją, a które przed II wojną światową wyjechały z warszawskiej fabryki. Pojazd, który stał w zwykłym, całkiem niepozornym garażu. W miejscu jakich każdy z nas mija wiele w drodze do pracy czy na spacerze z psem. Okazuje się, że za zwykłymi szarymi drzwiami stoi kilkadziesiąt lat historii. I to historii niezwykłej, gdzie codzienność sprzed lat w postaci służenia jako narzędzie pracy dawnego taksówkarza, miesza się z nieco nowszą historią filmową, gdzie rzeczony Chevrolet miał swój udział w kręceniu serialu „Stawka większa niż życie”. I choć nie wszystkie sceny znalazły się na ekranie to i tak niezwykła historia stała się jeszcze ciekawsza.
Szkoda, że sam pojazd nie opowie nam swojej historii, ale wierzymy, że ekipa, w rękach której znalazł się ten zacny zabytek dołoży starań, by odtworzyć i uruchomić nie tylko pojazd, ale i opowiedzieć jak najpełniej jego historię.
Nie możemy się doczekać na jedno i drugie.