Fotorelacje \ 06.06.2016 - III Runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych
III Runda Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych za nami. Tym razem uczestnicy cyklu gościli na Kaszubach, a gospodarzem imprezy był Automobilklub Morski, który w tym roku świętuje osiemdziesiątą rocznicę istnienia.
Ubiegłoroczne Mistrzostwa Polski na Pomorzu prowadziły nadmorskim szlakiem, więc aby załogi mogły lepiej poznać piękno okolicy, trasa rajdu wiodła po malowniczych Kaszubach, gdzie pięknych zakątków nie brakuje. Baza rajdu znajdowała się w Gołuniu, tam już od czwartku meldowały się pierwsze załogi. Piątkowy poranek przywitał wszystkich piękną, idealną na rajdowe zmagania pogodą. Ciekawa trasa, na której znalazły się między innymi Kartuzy, Stężyca i Kościerzyna, pozwoliła uczestnikom zachwycać się pięknem Szwajcarii Kaszubskiej. Urokliwe widoki stanowiły jednak tylko część atrakcyjnego programu imprezy. Liczne próby i zadania nie pozwalały załogom się nudzić.
Start pierwszego etapu rajdu znajdował się nieopodal Gołunia, w Muzeum Kolejnictwa. Wyjątkowe miejsce, gdzie królują zabytkowe lokomotywy i pociągi, już na starcie zapowiadała się ciekawa zabawa. Tak też było. Pierwszego dnia ekipy miały do pokonania trasę o długości mocno przekraczającej sto kilometrów. W jej trakcie nie tylko szukały odpowiedzi na zagadki przygotowane przez organizatorów, ale też poddawane były chociażby testom z zakresu oceny techniki jazdy. Ocenie podlegało idealne wyczucie pojazdu sprawdzane na kilka sposobów, między innymi podczas próby polegającej na ruszaniu pod wzniesienie, gdzie zadaniem było ruszenie idealnie tak, by nie uszkodzić podłożonego pod koło pudełka zapałek. Biorąc pod uwagę, iż na co dzień większość kierowców porusza się nowoczesnymi pojazdami, nierzadko wyposażonymi w przeróżne systemy jak np. asystent ruszania pod górę, zadanie nie było łatwe. Mimo tego zawodnicy świetnie dali sobie z nim radę, co podkreśla, jak bardzo związani są ze swoimi pojazdami.
Ten niezwykły związek, jaki funkcjonuje pomiędzy klasykiem i jego właścicielem próbowali zniszczyć amatorzy cudzego mienia, którzy ukradli jednym z uczestników piękne Porsche 911. W niedzielny poranek na wieść o zdarzeniu w mediach społecznościowych i na wielu portalach pojawiła się informacja o kradzieży auta i jego poszukiwaniach. Mimo, iż wielu nie wierzyło w szczęśliwe zakończenie historii, w poniedziałkowy poranek pojawiła się informacja o odnalezieniu auta. Trzeba przyznać, że właściciel miał wiele szczęścia w nieszczęściu, że jego zguba się odnalazła, jednak właścicielom klasyków dało to sygnał do zwiększenia ostrożności podczas imprez i nie tylko. Radość z wygranej w rajdzie w kategorii post 1970 na pewno nie umywała się do tej z dzisiejszego poranka.
Wracając do samego rajdu i jego trasy warto wspomnieć, że jego uczestnicy w sobotę gościli również w Kościerzynie oraz w Muzeum Volkswagena w Pępowie. Po przejechaniu długiej, choć dość prostej trasy drugiego dnia rajdu, uczestnicy z wielkim szykiem zjawili się na gdyńskim skwerze im. Tadeusza Kościuszki, gdzie zaprezentowali się podczas konkursu elegancji. Prezentacja stanowiła jedną z kluczowych części obchodów Jubileuszu 80-lecia Automobilklubu Morskiego.
Mimo, iż rajd odbył się w kameralnym gronie, a może właśnie dlatego, na pewno na długo zapadanie w pamięci uczestników. Spokojny rajd w przemiłej atmosferze, bez zbędnego pośpiechu dała wszystkim nie tylko przyjemność rajdowej zabawy, ale też kilka dni wytchnienia od codziennego pośpiechu. Piękne okoliczności przyrody i pierwsze wiosenne kąpiele w kaszubskich jeziorach doskonale się do tego przyczyniły. Atmosfera zmącona niemiłą przygodą, została oczyszczona dzięki szczęśliwemu zakończeniu.
Czekamy na kolejną rundę MPPZ na Pomorzu w przyszłym roku!