Fotorelacje \ 20.09.2014 - II Chojnicki Zlot pojazdów zabytkowych

20 września, w ostatnią sobotę lata wybraliśmy się do Chojnic na II Chojnicki Zlot Pojazdów Zabytkowych. Impreza została zorganizowana przez niedawno powstały Automobilklub Chojnicki, dla którego był to oficjalny debiut jako organizatora. Warto zaznaczyć, że bardzo udany.

Już przed godziną 10 na chojnickim rynku zaczęły ustawiać się zabytkowe pojazdy, zarówno samochody, jak i motocykle. W czasie 5-cio godzinnej imprezy na starówce pojawiło się około 70 samochodów i około 20 motocykli. Dopisały wszystkie czynniki, które decydują o sukcesie imprezy, a więc frekwencja, piękna pogoda, dobra organizacja i oczywiście publiczność.

Wspaniałe klasyki w pięknym otoczeniu zwabiły wielu oglądających. Można było zobaczyć całkiem liczną reprezentację „Maluchów”, dużych Fiatów, Warszaw, Syren i Mercedesów. Był też Polonez coupe, Moskwicze, Ford Anglia, Ford Popular, Jeep Willys i Wrangler, BMW, Ford Mustang, Triumph Spitfire i wiele innych wartych uwagi aut. Wśród jednośladów pojawiły się Panonie, SHL, ale był też i komar. Ale warto też wspomnieć o klasyku, na którym poruszała się bardzo młoda uczestniczka imprezy, a mianowicie rower Pelikan, który zapewne budzi ciepłe wspomnienia u wielu z tych, którzy dziś mają 30-40 lat. Nie mogło zabraknąć również pojazdów straży pożarnej – tym razem m.in. w postaci Żuka, który do dziś pozostaje w służbie ochotniczej straży pożarnej.

W trakcie imprezy nie zabrakło atrakcji okołomotoryzacyjnych. Najmłodsi mogli wyszaleć się na dmuchanej zjeżdżalni i poskakać na trampolinie, a kiedy rodzice mówili „dość” na pocieszenie pozostawały niebieskie balony z logo organizatora pompowane helem. Dla nieco starszych odbył się instruktaż udzielania pierwszej pomocy. Ratownik medyczny wspólnie ze strażakami z OSP szczegółowo przedstawili, co i jak należy zrobić, gdy znajdziemy się w sytuacji, gdy trzeba udzielić pierwszej pomocy. Ciekawym i tak naprawdę na wagę życia był element pokazu poświęcony ratowania życia niemowlaka. Biorąc pod uwagę, jak często to właśnie najmłodsi potrzebują udzielenia pierwszej pomocy, czy to w domu czy na drodze, był to świetny pomysł.

Kiedy już wszyscy obejrzeli klasyki, przymierzyli się do sprzętu bojowego zamontowanego w Willysie uformowała się kolumna zabytkowych pojazdów i ruszyliśmy paradą ulicami Chojnic. Jeśli ktoś wcześniej nie wiedział, że tego dnia miastem zawładnęła motoryzacja co najmniej sprzed ćwierć wieku po naszym przejeździe już nie mógł mieć, co do tego wątpliwości. Charakterystyczne dźwięki silników i ryk klaksonów musiał zwrócić uwagę każdego przechodnia i każdego kierowcy.

Oficjalną część imprezy zakończyliśmy opuszczając zwartą kolumną miasto i udając się do Lasku Miejskiego w Chojnicach, gdzie zostaliśmy ugoszczeni w przepięknym otoczeniu w Tawernie Antykwariat.

Impreza pokazała, że tym, co jest ważne w organizacji tego typu przedsięwzięć to przede wszystkim pasja. Dziękujemy za sympatycznie spędzony dzień i z niecierpliwością czekamy na przyszły rok, bo organizatorzy myślą już o kolejnych imprezach. Może będzie to rajd, może nieco dłuższy zlot. Jeszcze nie wiadomo, jednak na pewno zapowiada się ciekawie.

Pozdrawiamy Automobilklub Chojnicki i życzymy kolejnych udanych imprez !