Fotorelacje \ 25.02.2017 - Auto Moto Classic 2017

Sezon 2017 rozpoczęty wizytą w Ostródzie na Auto Moto Arena, a konkretnie na Auto Moto Classic weszliśmy w kolejny rok zabawy i relacjonowania imprez pojazdów zabytkowych. Nowością dla nas było to, że targi odwiedziliśmy również w charakterze wystawców. Wraz z przyjaciółmi z MacKaw Events, którzy są organizatorami rajdów (nie tylko pojazdów zabytkowych) zachęcaliśmy odwiedzających imprezę do zapoznania się z tą formą spędzania wolnego czasu. Nasi goście mieli okazję zobaczyć materiały rajdowe, a nawet wziąć udział w rajdzie rozrysowanym na specjalnej planszy. Najmłodsi chętnie odwiedzali kącik zabaw z klockami, kolejką i kolorowankami, gdzie pomocą i zachętą do wspólnej zabawy służyli nasi najmłodsi. Oczywiście były też przykładowe pojazdy rajdowe, czyli nasz Mercedes oraz Renault 11 o bardzo ciekawej historii.

Ze względu na fakt, iż prezentowaliśmy się jako wystawcy mieliśmy trochę mniej okazji do zdjęć i przyglądania się przygotowanym atrakcjom przez organizatorów. I co oczywiste nasza relacja tym razem będzie z nieco innego punktu widzenia.

Jedną potężną hale wypełniły głównie pojazdy współczesne, a obok nich można było zobaczyć pojazdy zabytkowe, sportowe i tuningowane. Miłośnicy militariów mogli podziwiać czołg T34. Duży ukłon organizatorów w stronę najmłodszych szczególnie przypadł do gustu dzieciakom, które miały do wyboru naprawdę sporo rozrywek: zabawy ruchowe pod okiem animatorek, gry planszowe, wyścigi modeli, zabawa modelami ciężarówek i koparek, a dodatkowo w części klasyków solidny zestaw torów dla resoraków przygotowany przez TrackerArt. Nie było mowy o nudzie, co czasem na targach się zdarza.

Więksi miłośnicy motoryzacji również mieli, co oglądać, choć nas jak zawsze najbardziej interesowała część dla klasyków. Ilość pojazdów zabytkowych, jak na tę porę roku, a warto zaznaczyć, że akurat na ten weekend powróciła fatalna pogoda, była przyzwoita. Najliczniej reprezentowanym klubem był Klub Motocykli Dawnych. Nasi przyjaciele ze Starogardu Gdańskiego, którzy przybyli z pięknymi jednośladami, wrócili do domu z nagrodami dla klubu. Gratulujemy! Ciekawym pomysłem, dość karkołomnym, ale zakończonym sukcesem była parada klasyków, które zaprezentowały się publiczności w sobotnie popołudnie. Parada pod dachem była jednocześnie konkursem elegancji, który po podobno burzliwych obradach wygrał Jaguar z 1947 roku. Targi warto było odwiedzić nie tylko dla samochodów, ale również dla ludzi, których można było tam spotkać, jak choćby Macieja Wisławskiego, czy Tomasza Skrzelińskiego. Podobnego zdania było kilkanaście tysięcy osób, które przewinęło się przez targi w ciągu dwóch dni.

Wizyta w Ostródzie dla nas była też okazją do spotkania wielu ciekawych osób czy też poznania tych, których częściej spotykamy w świecie wirtualnym i gdzieś tam się często mijamy, jak zespół Klasykami.pl czy Luc Art Photo.

Nasze pierwsze targi, jak wystawców, zaliczamy do udanych. Doskonała atmosfera, fajne miejsce z konkretną współpracą z organizatorami, ciekawe pojazdy i nasz zgrany zespół to wszystko, dzięki czemu nadal nam się chce, mimo iż po 3 dniach solidnej zabawy i roboty jednocześnie padamy ze zmęczenia.