Fotorelacje \ 08.04.2018 - XIX Jajcarnia
Jajcarnia 2018 SOBOWIDZ
Po sobotniej wycieczce uznaliśmy, że niedzielną motocyklową przejażdżkę połączymy z rozpoczęciem sezonu motocyklowego w Sobowidzu. O „Jajcarni” słyszeliśmy już dawno, ale jako, że w poprzednich latach nie było odpowiedniego sprzętu, tak dopiero w tym roku wzięliśmy w niej udział.
Przede wszystkim już w drodze do Sobowidza co chwilę mijaliśmy innych motocyklistów – niemal jakby codzienne proporcje pomiędzy samochodami, a jednośladami odwróciły się i większość uczestników poruszała się motocyklami bądź skuterami. Co ciekawe i kierowcy samochodów, wykazywali więcej zrozumienia dla motocyklistów.
Do niedalekiego Sobowidza dotarliśmy już w całkiem sporym towarzystwie, choć jeszcze bez trudu znaleźliśmy miejsce dla naszych motorków tuż obok kościoła. Doroczna Jajcarnia to nie tylko spotkanie braci motocyklistów, ale też msza święta połączona ze święceniem pojazdów.
Na imprezę, której rozpoczęcie wyznaczono na 11 już od rana przybywali motocykliści z każdej możliwej strony. Przed 11 już brakło opasek, a każdy możliwy skrawek terenu i okoliczne drogi zajęte były przez jednoślady: od skuterów, przez ścigacze, cruisery, motorowery do quadów. Wśród uczestników zarówno bardzo młodzi ludzie, ludzie w średnim wieku, również z dziećmi, po osoby starsze, które mi szczególnie imponują pokazując, że pasję można mieć bez względu na metrykę.
Trochę żałowaliśmy, że nie mogliśmy zostać dłużej na pogaduchach, koncercie i konkursach (w tym na „motocyklową rodzinkę” chyba byśmy mieli szansę;) ) ale czas gonił – po rozpoczęciu sezonu motocyklowego popędziliśmy witać sezon klasyków z Trójmiasto Klasycznie:)