Fotorelacje \ 30.04.2017 - Rajd James Bond 007 – majówka ’17
Tegoroczna majówka upływa bardziej pod znakiem chłodu i wiatru, aniżeli grilla i spacerów, jednak zapaleńcom nie przeszkadzało we wzięciu udziału w niedzielnym Rajdzie Jamesa Bonda. Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Kaszuki Mazuki, postanowili poprowadzić rajd drogami Kaszub i tak też zrobili. Trzydzieści kilka załóg w klasykach i autach współczesnych ruszyło na szlak, by idąc tropem legendarnego agenta rozwiązywać zagadki i współzawodniczyć w konkurencjach.
Organizatorzy nie zawiedli, uczestnicy również. Nawet pogoda się poprawiła i siedząc w aucie można było ulec złudzeniu, że jest nie tylko słonecznie, ale i ciepło. Trasa była nie tylko malownicza, ale również ciekawa. Mimo, że czasem wydaje nam się, że wszystkie okoliczne trasy mamy zjeżdżone wzdłuż i wszerz to jednak z każdym kolejnym rajdem odkrywamy kolejne zakątki okolicy.
Rajd rozpoczął się w Przywidzu, by później zahaczyć między innymi o Wieżycę i Stężycę. Trasę wyznaczał itinerer, który miał tym razem aż pięć form. W pierwszym etapie uczestnicy poruszali się według tradycyjnego strzałkowego zapisu. W kolejnych częściach itinerer był opisowy i schematyczny. Nawet doświadczeni zawodnicy co jakiś czas błądzili i szukali właściwej drogi.
Również zadania nie należały do najprostszych. Jednak James Bond zobowiązuje. Dlatego obok pytań, z którymi z lepszymi bądź gorszymi efektami radziły sobie poszczególne załogi były też zadania specjalne. Transport bomby, deszyfrowanie tajnych haseł czy inne podchwytliwe próby przygotowane specjalnie na tę okazję dostarczyły wszystkim doskonałej zabawy. Nam pozostaje tylko żałować, że dziś tylko obserwowaliśmy, jak inni doskonale się bawią.