Fotorelacje \ 03.05.2018 - XII Wyjazd na groby masowe w Szpęgawksu i X Rajd na Orientację
Ostatnią z długomajówkowych imprez, na którą się wybraliśmy był XII Wyjazd na groby masowe w Szpęgawksu i X Rajd na Orientację. Ambitne plany ruszenia motocyklami na imprezę organizowaną przez motocyklistów niestety nie wypaliły. Drobna awaria Hondy w środku leniwego tygodnia okazała się nie do przejścia. Pojawiły się też obawy czy długa trasa, czyli dojazd do Starogardu, sam rajd i powrót, nie będą zbyt wymagające dla najmłodszego, który potrafi zasnąć wszędzie, również na motocyklu. Nocna burza i poranny deszcz utwierdziły nas w przekonaniu, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i przynajmniej w samochodzie nie groźny nam deszcz. Wspomniane warunki pogodowe mimo wszystko chyba trochę odstraszyły uczestników, bo tym razem frekwencja nieco spadła, ale i tak sporo towarzystwa się zebrało.
Nasze ekipa tym razem nieco zmieniła konfigurację. Etatowy kierowca powędrował na tylną kanapę do syna, a żeńska część ekipy została z przodu. Młoda pilotka jak zawsze, kiedy ma taką możliwość, spisała się na medal. Majówkowa, lekka trasa wiodła jak zwykle malowniczymi zakątkami, by dowieść nas do ośrodka nad jeziorem, do której gdyby nie itinerer chyba sami nigdy byśmy nie trafili.
W trasie rozpogodziło się do tego stopnia, że już na mecie było nie majówkowo, ale wręcz letnio. Jednak meta rajdu nie oznaczała jeszcze końca zabawy. Dla motocyklistów odbyła się konkurencja sprawnościowa „Wolna jazda”, a walka była niezwykle zacięta. Kierowcy samochodów rywalizowali w „Celnej ręce” i nawet nie odpadłam w pierwszej rundzie. W drugiej tak:)
Fajna atmosfera, idealne warunki i rajd wędruje do kategorii ulubione:)